Jesienne dni uciekają jak szalone…ale mamy zaległości.
Ślub Paulinki i Jacka odbył się w połowie października. Z plenerem czekaliśmy na najpiękniejszy słoneczny dzień tej jesieni, no i się udało. Potem już nastała szaruga… więc miło wraca się do tych zdjęć.
Ślub odbył się w bardzo urokliwym małym kościółku.
A potem szlona zabawa z zespołem Black Shoes.
Jacek zaskoczył wszystkich śpiewając dla swojej żony.
Ślub Paulinki i Jacka odbył się w połowie października. Z plenerem czekaliśmy na najpiękniejszy słoneczny dzień tej jesieni, no i się udało. Potem już nastała szaruga… więc miło wraca się do tych zdjęć.
Ślub odbył się w bardzo urokliwym małym kościółku.
A potem szlona zabawa z zespołem Black Shoes.
Jacek zaskoczył wszystkich śpiewając dla swojej żony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz